Życie Grójca wydanie Nr 05/2018 - page 12

12
NASZE SPRAWY/KULTURA
Z
apowiedź wprowadze-
nia daniny przez pre-
miera Mateusza Mora-
wieckiego od razu wy-
wołała kontrowersje, choć bardzo
nieśmiałe, jakby „szczytny cel”
usprawiedliwiał działanie rzą-
du. W końcu podatek dla najbo-
gatszych dotknie zaledwie 25 tys.
osób, których miesięczne zarobki
wynoszą około 87 tys. zł (czyli po-
nad 1 mln zł rocznie). Mają, niech
płacą – można powiedzieć. Tyl-
ko gdzieś w tle pozostaje pytanie,
czy tak powinno postępować pań-
stwo? Odbierać jednym, aby dać
drugim w zupełnie otwartej for-
mule, jakby zaprzeczając swobo-
dom demokratycznym, rynkowej
gospodarce i takim tam... fraze-
som, że każdy w naszych stosun-
kach polityczno – gospodarczych
czuje się wspaniale.
Do dyspozycji 1,8 mln zł
Mamy oczywiście do czynienia
z dość specyficznym rodzajem
sprawiedliwości w tym przypad-
ku nie dziejowej, ale losowej. Od
2019 r zbierane, a od 2020 r. środ-
ki z Solidarnościowego Funduszu
Wsparcia Osób Niepełnospraw-
nych będą przeznaczone na ich (i
ich rodzin) najważniejsze potrze-
by. Ale nie dostaną tych pieniędzy
na konto (a przypomnijmy, że wal-
czą o 500 zł w gotówce) – wydat-
ki mają być uzgadniane, co auto-
matycznie chyba oznacza ich kon-
trolę. A będą to pieniądze niema-
łe, zbierane z dwóch źródeł: 1,15
mld zł z daniny solidarnościowej
(4 proc. od najbogatszych) i około
650 mln zł z Funduszu Pracy (czy-
li od nas wszystkich). Łącznie da
to około 1,8 mld zł.
Jakby daniny solidarnościowej
rząd nie nazwał, jest to po prostu
Danina solidarnościowa
Sukces czy oznaka słabości państwa?
Wydawało się niemożliwe, aby jakikolwiek
rząd w Polsce po 1989 r. odwołał się do haseł
z minionej epoki. Jak bowiem określić daninę
solidarnościową – dodajmy – przymusową,
ze strony najbogatszych na rzecz osób
niepełnosprawnych? Odebrać magnatom, a
dać pokrzywdzonym przez los... Wyrównać
niesprawiedliwość społeczną...
normalny podatek. Kamuflaż jak
najbardziej wskazany, bo prze-
cież w kampanii wyborczej przy-
rzekano, że żadnego podnosze-
nia podatków nie będzie. Najgor-
sze jest jednak to, że po raz kolej-
ny komplikujemy nasz system po-
datkowy. Staje się on coraz gor-
szy, coraz bardziej niesprawiedli-
wy i jeszcze mniej przejrzysty.
Nowy podatek, nowa instytucja
Po co więc to całe zamieszanie?
Od lat istnieje przecież Państwo-
wy Fundusz Rehabilitacji Osób
Niepełnosprawnych.
Tworzo-
ny jest przez wszystkie przedsię-
biorstwa. Ale ta organizacja chy-
ba się władzom nie podoba (by-
ły zięć prezydenta Lecha Kaczyń-
skiego jest podejrzewany o nad-
użycia właśnie wobec funduszu).
Powołany zostaje więc do życia
konkurencyjny – Solidarnościo-
wy Fundusz Wsparcia Osób Nie-
pełnosprawnych. To on ma zarzą-
dzać daniną solidarnościową oraz
pieniędzmi z Funduszu Pracy.
Wspomnieliśmy już, że dani-
na (broń Boże podatek) na rzecz
osób niepełnosprawnych będzie
się składała również z środków
ulokowanych w Funduszu Pra-
cy, tworzonym przez pracodaw-
ców (czyli nas wszystkich, bo pra-
cowników również) na wspieranie
walki z bezrobociem. Ponieważ
mamy akurat bezrobocie na rekor-
dowo niskim poziomie (6,3 proc.),
można z tej kasy trochę zaczerp-
nąć. Co jednak będzie, gdy za rok
czy dwa będzie krach na rynku
pracy?
To nie nasze pieniądze...
My, jak widać, wprowadzając no-
we prawa, przepisy i regulaminy
staramy się tak wszystko kompli-
kować, że później sami nie mo-
żemy się w tym co wymyśliliśmy
połapać. Dlatego do tych uregulo-
wań powstają tony kolejnych do-
kumentów, które „interpretują po-
szczególne rozporządzenia”.
Jak to zwykle z nowym prawem
bywa, jego przedstawienie wy-
przedziło konsultacje. Oczywi-
ście, Polacy nie zważając na za-
sadniczą wymowę wprowadze-
nia daniny, zaaprobują zapew-
ne obciążenie podatkiem solidar-
nościowym naszych milionerów.
W końcu to nie nasze pieniądze...
Ale - dodajmy - osobom niepełno-
sprawnym protestującym w Sej-
mie takie rozwiązanie ich sprawy
jakoś się nie spodobało.
Uprościć zamiast komplikować
- Powinniśmy dążyć do jak naj-
mniejszej liczba podatków i obcią-
żeń i ich maksymalnego uprosz-
czenia - takich, które w pełni za-
spokajają potrzeby sektora finan-
sów publicznych. Dlatego zamiast
wprowadzania nowej daniny,
znacznie lepszym rozwiązaniem
byłoby zweryfikowanie wyso-
kości stawek podatkowych. Mo-
że wyjściem z sytuacji mogłoby
być wznowienie prac nad jednoli-
tą daniną, która łączyłaby w sobie
wszystkie obciążenia
publicznoprawne od wynagrodzeń
– mówią przedstawiciele Praco-
dawców RP. I dodajmy, nie miało-
by nic wspólnego z podnoszeniem
podatków, tylko z ich reformowa-
niem...
Opr. LŚ
Nie jesteśmy jedyni...
Pojęcie „daniny solidarnościowej”
nie jest polskim wynalazkiem.
Obowiązuje obecnie w trzech
krajach (w ubiegłym roku dani-
nę zniosły Włochy). Jest tu jednak
znacząca różnica.
W Grecji i Portugalii jego wpro-
wadzenie wiązało się z kryzysem
gospodarczym. By ratować sytu-
ację, rząd nałożył na społeczeń-
stwo daninę, którą solidarnie pła-
ci do dziś niemal każdy obywatel.
Niemal każdy, bo jednak wyłącze-
nia dochodowe występują.
W Portugalii co prawda poda-
tek solidarnościowy wynosi 2,5-5
proc. dla dochodu większego niż
80 tys. euro rocznie. Ale oprócz
tego funkcjonują tam również
zwiększone stawki podatkowe
wprowadzone, by walczyć z kry-
zysem (od 0,88 do 3,21 proc.).
Niemcy z kolei podatek solidarno-
ściowy wprowadziły w 1991 roku
tuż po upadku muru berlińskiego
i obowiązuje on do dziś. Wpływy
miały być przeznaczane na zjed-
noczenie Niemiec, odbudowę go-
spodarki i infrastruktury i zniwe-
lowanie różnic w rozwoju mię-
dzy wschodem a zachodem kra-
ju. Stawka podatkowa wynosi 5,5
proc. i jest obliczana od kwoty po-
datku PIT (niezależnie od docho-
dów). Oznacza to, że daninę płaci
każdy. Wpływy z tego tytułu przy-
noszą budżetowi łącznie około 13
mld euro.
Przykłady z innych krajów Euro-
py pokazują, że podatek solidar-
nościowy to niejako podatek kry-
zysowy. Wpływy z tego tytułu
miały iść na ratunek gospodarce, a
większość uczestniczy w jego pła-
ceniu (bo potem z dobrej kondy-
cji gospodarczej korzysta każdy
obywatel). Mowa w tym wypad-
ku o sytuacjach w pewnym sensie
nieprzewidywalnych (choć każdy
rząd na kryzysy przygotować się
powinien). A ciężko w ten sposób
określić los ludzi niepełnospraw-
nych w Polsce. To, że nie ma w
krajowym budżecie środków, by
zapewnić godne życie osobom do-
tkniętym przez los, to nie jest sytu-
acja nadzwyczajna, lecz nieudol-
ność państwa polskiego.
Od zarania dziejów
Świadczenie w naturze lub pie-
niądzu uiszczane na rzecz pa-
nującego, państwa bądź inne-
go związku publicznego. Poja-
wiła się już w okresie plemien-
nym w formie dobrowolnego do-
starczania przez członków ple-
mienia żywności i innych pro-
duktów w celu zaspokajania po-
trzeb wodza i jego aparatu; na-
zwa jej (dań) przetrwała w póź-
niejszych czasach na oznaczenie
daniny w miodzie. W państwie
piastowskim danina została roz-
budowana w cały system świad-
czeń prawa książęcego, uciska-
jących masy chłopskie; od XIII
w. dawne daniny ulegały reduk-
cji, natomiast pojawiły się po-
datki. W XIX-XX w. daniny dzielo-
no na zwrotne i bezzwrotne oraz
nieodpłatne i odpłatne; do danin
nieodpłatnych zaliczano wszyst-
kie świadczenia jednostek go-
spodarujących, ponoszone bez
żadnych ekwiwalentów ze stro-
ny państwa (podatki); daniny
odpłatne powiązane były nato-
miast z określonym działaniem
ze strony państwa (np. opłaty
stemplowe).
Musicalowa gala zagościła na de-
skach Grójeckiego Ośrodka Kul-
tury. Połączenie formy teatral-
nej, muzyki, piosenki, dialogu i
tańca oraz ładunku emocjonal-
nego – takmożna scharakteryzo-
wać XVII Festiwal Piosenki Angiel-
skiej, Grójec 2018, który odbył się
26 kwietnia wGrójeckimOśrod-
ku Kultury.
F
estiwal zorganizowany przez
GOK, LiceumOgólnokształ-
cące im. P. Skargi w Grójcu
oraz Szkołę Języków Obcych
‘ENGLINK’przyciągnął publiczność
zainteresowaną zmaganiami wokali-
stów i zespołów z całej Polski. Tego-
roczny tytuł festiwalu, przywołał do
pamięci wielkie przeboje z musicali
takich jak“Evita”,“Lalaland”,“Les Mi-
serables”,“Mary Poppins”czy“Jesus
Christ Super Star”.
Tegoroczny festiwal był trudny do
oceny i wyboru laureatów, ze wzglę-
du na wysoki poziom przygotowa-
nia uczestników pochodzących z
różnych części kraju, m.in. zWarsza-
wy, Radomia, Katowic, Piaseczna
oraz Grójca i okolic.
Dzięki zaangażowaniu młodzieży
oraz wsparciu i motywacji ze strony
opiekunów, przyjemność śpiewania
idzie w parze z wartościami eduka-
cyjnymi. Serdeczne podziękowania
dla sponsorów: Jacka Stolarskiego
- burmistrza Grójca, Marka Ścisłow-
skiego - starosty powiatu grójeckie-
go, Adama Jędrzejczyka - przewod-
niczącego rady rodziców przy gró-
jeckim LO Zbigniewa Krawczaka
– dyrektora LO im. P.Skargi w Grójcu,
wydawnictw Pearson, Oxford Uni-
versity Press i Macmillan.
Laureatami XVII Festiwalu Piosenki
Angielskiej w poszczególnych kate-
goriach zostali:
Kategoria do 9 lat: Emilia Maleszew-
ska (1), Zuzanna Adamus (2), Anto-
nina Rupiewicz (3). Kategoria 10-13
lat: Jagoda Rataj (1), Vlada Crisma-
riuc i Michał Wink (2), Amelia Żurow-
ska (3), Michał Piskorz (wyr). Katego-
ria gimnazjum: Kaja Pośnik (1), Alek-
sandra Sędzielewska (1), Barbara Ja-
rosz (3), Roksana Paternak, Zofia Ko-
satka, Karolina Olczak (wyr). Kate-
goria szkoły ponadgimnazjalne: Jo-
lanta Szymczyk (1), Lidia Dytrych
(2), zespół Just Another School Pro-
ject (3).
Nagroda publiczności powędrowała
do Lidii Dytrych, a nagrodę specjal-
ną wieloletniego przyjaciela festiwa-
lu, p. Macieja Szlachety, otrzymała
Aleksandra Sędzielewska. Nagrodę
Grand Prix Festiwalu zdobyła Kaja
Pośnik za wykonanie utworu„Super-
califragalisticexialidocious”z musica-
lu Mary Poppins.
Serdecznie gratulujemy wszystkim
nagrodzonym, dziękujemy wszyst-
kim uczestnikom i ich opiekunom
oraz zapraszamy na kolejną edycję
festiwalu już za rok.
Organizatorzy
„MUSICAL FEAST” – XVII FESTIWAL PIOSENKI ANGIELSKIEJ
1...,2,3,4,5,6,7,8,9,10,11 13,14,15,16
Powered by FlippingBook