Życie Grójca wydanie Nr 12/18 - page 5

SAMORZĄD
5
ŻYCIE GRÓJCA
|
GRUDZIEŃ 2018
D
o tej pory za odpady
posegregowane mie-
sięcznie płaciliśmy 10
zł, a w przypadku śmie-
ci niesortowanych – 15 zł. Nowe
(czytaj: wyższe) stawki wynoszą
odpowiednio 21 zł i 32 zł. To po-
nad 100-procentowy wzrost!
Zmusić do segregacji
Bez wątpienia wpływ na podwyż-
kę ma drastyczny wzrost opłaty za
składowanie odpadów na wysypi-
sku. Jeszcze w 2010 roku w przy-
padku niesegregowanych odpa-
dów komunalnych wynosiła ona
107,85 zł za tonę. W tym roku jej
wysokość ustalono na poziomie
140 zł, w przyszłym dojdzie do
170 zł, a w 2020 wzrośnie do 270
zł.
Jak pisze Portal Komunalny, »Re-
sort środowiska podwyżkę opłat
argumentuje tym, że ma ona po-
wstrzymać gospodarujących od-
padami przed składowaniem zmie-
szanych odpadów komunalnych i
niejako “napędzać” zbiórkę z po-
działem na poszczególne frak-
cje (papier, szkło, plastik). Wyż-
sze opłaty za składowanie to za-
tem potencjalnie wyższe poziomy
recyklingu.«
Radomski monopol
Innymi czynnikami decydującymi
o podwyżkach jest wzrost cen pa-
liwa i energii czy też zwiększają-
ce się koszty pracy. Kolejna kwe-
stia to monopol RIPOK-u (Regio-
nalna Instalacja Przetwarzania Od-
padów Komunalnych) w Radomiu
na odbiór odpadów z naszego re-
gionu. Śmieci, które wyprodukuje-
my, mogą zgodnie z prawem trafić
ZA ŚMIECI JAK ZA ZBOŻE
tylko tam. A zatem spółka zarzą-
dzająca RIPOK-iem dyktuje ceny
za swoje usługi bez obaw o kon-
kurencję.
Sytuacja jest oczywiście skanda-
liczna. Niepojęte, że w dobie wol-
nego rynku i wszechobecnej kon-
kurencji istnieje nakaz składowa-
nia śmieci tylko w jednym miej-
scu. By zobrazować problem, wy-
starczy podać przykład gminy Błę-
dów, która także należy do Natury.
Odpady z jej terenu mogłyby być
dostarczane do RIPOK-u w Pu-
kininie (gm. Rawa Mazowiecka,
woj. łódzkie) znajdującego się o 30
km od Błędowa. Tymczasem mu-
szą być one wożone do Radomia,
który dzieli od Błędowa odległość
60 km. Bez tego dziwnego i od-
górnego przywiązania samorządu
do konkretnego składowiska była-
by szansa zaoszczędzenia kosztach
transportu. Gdzie tu logika?
Mówiąc o przyczynach wzrostu
stawek, trzeba też wspomnieć o
tym, że wciąż gros mieszkańców
uchyla się od obowiązku płacenia
za śmieci. Ponadto, w niejednym
domu i gospodarstwie faktycznie
mieszka więcej osób, niż podano
w deklaracji, która stanowi pod-
stawę do naliczania rachunku za
odbiór śmieci. Koniecznością jest
zatem uszczelnienie systemu, by
uczciwi nie musieli płacić za nie-
uczciwych.
Czas analizy
Wielu mieszkańców uważa, że
duża częśc winy za podwyżki leży
po stronie Związku Natura, który
w imieniu 8 gmin (m. in. Grójca)
gospodaruje odpadami. Ich zda-
niem Związek jest tworem niepo-
trzebnym, kolejnym pośrednikiem
Mieszkańców ośmiu gmin wchodzących w skład tzw. Związku Międzygminnego Natura, w tym gminy
Grójec, zaszokowała informacja o wysokości podwyżek za odbiór odpadów.
generującym koszty.
Są też wątpliwości co do przepro-
wadzenia procesu konkursowe-
go na stanowisko dyrektora Na-
tury. Rywalizację o to stanowisko
wygrał Jacek Stolarski, poprzedni
burmistrz Grójca, który był prze-
wodniczącym zarządu Związku. Z
miejsca w zarządzie jednak zrezy-
gnował, by móc ubiegać się funk-
cję dyrektora.
Czas analizy
Mieszkańcy od swoich wójtów,
burmistrzów i radnych domagają
się rychłych działań zmierzających
do opuszczenia Natury. Włoda-
rze póki co zachowują ostrożność,
wiedząc, że ich gminy – zgod-
nie z regulaminem – mogą porzu-
cić Związek najwcześniej 1 stycz-
nia 2020 roku. Decyzja o odłącze-
niu musi jednak zapaść do końca
J
eszcze kilka lat temu na sce-
ny z włoskiego Neapolu nikt
w Polsce nie zwracał uwa-
gi. Ot pojawiały się infor-
macje pomiędzy jednym a drugim
wystąpieniem politycznym. Po dro-
dze przemknęła relacja z kolejnej
komisji sejmowej tropiącej kolej-
ne afery i aferzystów. A w Afgani-
stanie ostrzelano ponownie pol-
ski konwój. Byli jacyś ranni, nawet
może zabici. Kogo to obchodziło
poza rodzinami tych ostrzelanych
żołnierzy. A w Neapolu, po ulicach
grasowały szczury i zapach po
okolicy roznosił się też nieciekawy.
Wszędzie dookoła, na ulicach po-
niewierały się hałdy śmieci. Śmie-
ci, których nikt nie wywoził. Tele-
wizje całego świata pokazywały
tonący w odpadkach Neapol, a lo-
kalne biura podróży organizowa-
ły amerykańskim i japońskim tu-
rystom w maseczkach horror to-
urs po cuchnących ulicach. Czy
to samo czeka w najbliższym cza-
sie także nas ? Wszak Grójec od-
legły od Neapolu jest. Jak się oka-
zuje, nie do końca to prawda. No
i marny to pomysł na gospodarkę
turystyczną Polski mając tyle faj-
nych miejsc, poza śmieciowiskiem
do pokazania.
Zarządy wspólnot mieszkaniowych
stanęły przed nie lada dylematem.
Po 1 grudnia bieżącego roku, po-
słali swoim członkom informację o
ponaddwukrotnej podwyżce za od-
Odpowiedzialność zbiorowa
biór śmieci z terenu naszej gminy.
W ostatnich latach Grójec szedł
w kierunku „dużej deweloperki”
i blok zaczął powstawać na blo-
ku. Czasami dosłownie. Segrego-
wanie śmieci nie jest rzeczą łatwą,
a wręcz czasami nawet niemożli-
wą. Słowo wspólnota jest tu klu-
czowe. Sam żyję w takiej wspólno-
cie i zgodnie z wolą mieszkańców
zasiadam w jej zarządzie. Po wy-
jęciu ze skrzynki pocztowej kart-
ki z informacją okazuje się, że do
zapłacenia jest 253 zł na miesiąc.
Za mieszkanie 50m kwadratowych.
Kwota jak kwota. Problem widocz-
ny jest dopiero wtedy, kiedy zerk-
niemy w szczegóły. Tam, gdzie za-
wsze według powiedzenia tkwi dia-
beł. Na rzecz wspólnoty, na kosz-
ty eksploatacji, fundusz remonto-
wy, media itp. przeznaczone jest
125 złotych. Na wywóz śmieci 128
zł! Przy czteroosobowej rodzinie
uczciwie zgłoszonej. Chora sytu-
acja. Śmieciarze podjeżdżają, wy-
wożą śmieci i niewiele więcej ich
interesuje. Jest to jedna czynność.
Wspólnota natomiast musi utrzy-
mać teren, sprzątać, odśnieżać, re-
montować, naprawiać, wysyłać
korespondencję, odkładać na fun-
dusz remontowy, a nawet sądzić się
z opornymi członkami. To wszystko
kosztuje. Na chwilę obecną wycho-
dzi, że wszystkie te niezbędne dla
istnienia wspólnoty części składo-
we trzeba upchnąć w kwocie niż-
szej od jednej pozycji – odbiór od-
padów. Zdecydowanie jest to cho-
ra, antyspołeczna i amoralna sytu-
acja. W dodatku w majestacie pra-
wa i w biały dzień. Nawet przy naj-
bardziej obiektywnym spojrzeniu
na czynniki zewnętrzne, o których
się głośno mówi, jak podwyżki za
składowaną tonę śmieci, paliwo,
ochronę środowiska i inne.
Nie dziwią więc telefony i maile od
członków wspólnoty z pytaniem,
co robimy. Odpowiedź łatwa nie
jest. I z pewnością nie leży w ge-
stii bloków. Tam, gdzie nawet 99%
członków segreguje, wystarczy je-
den "dzban", by wspólnota dosta-
ła karę i to niemałą. Sprawa doty-
czy tych, którzy zadeklarowali, że
ich dzieci się wyprowadziły, a tak
naprawdę wciąż z nimi mieszkają.
To tu są mieszkania przerobione
na hotele pracownicze. Przez okna
widać wojskowe, piętrowe łóżka,
w co najmniej dwóch pokojach, a
w deklaracji śmieciowej zgłoszona
cała jedna osoba. Kosmos. To za
takich cwaniaków też zapłacimy.
Powstaje pytanie, czy wciąż opła-
ca się być rzetelnym obywatelem.
Jeszcze trochę i skończą się nam
dochody.
Mieszkaniec
czerwca. A zatem samorządow-
cy mają 6 miesięcy na zastanowie-
nie się, co dalej zrobić z tym fan-
tem. Wiemy, że skład Natury się
zmniejszy - zrezygnowała już gmi-
na Warka. Pewnie niedługo jej śla-
dem pójdą kolejne gminy. A praw-
dopodobne jest, że Związek się
rozpadnie.
Zwolennicy opuszczenia Natury
mają co najmniej kilka istotnych
argumentów, z czego jeden ko-
ronny. Otóż w gminach, które do
Związku nie należą, opłaty są dużo
niższe. Mieszkaniec Pniew za od-
biór odpadów płaci 7 zł (segrego-
wane) lub 11 zł (niesegregowane),
z kolei w Mogielnicy stawki wy-
noszą odpowiednio 12 zł i 24 zł.
Z ekonomią ciężko dyskutować.
Tu trzeba jednak podkreślić, że te
gminy są dopiero przed nowymi
przetargami. Podwyżek raczej nie
unikną. Pytanie, czy będą wyższe
niż w przypadku gmin należących
do Natury.
Problemna początek
Związek Natura od 26 listopada
ma już nowe władze. W skład za-
rządu weszli: wójt Jasieńca Marta
Cytryńska (przewodnicząca), bur-
mistrz Warki Dariusz Gizka oraz
wspomniany Tadeusz Zakrzew-
ski (o miejsce w zarządzie ubiegał
się też Dariusz Gwiazda, ale otrzy-
mał najmniejszą liczbą głosów).
Tej trójce oraz gospodarzom pozo-
stałych 5 gmin tworzących Zwią-
zek przypadła bardzo niewdzięcz-
na rola poinformowania miesz-
kańców o podwyżkach. Na pewno
nie tak wyobrażali sobie początek
swojego urzędowania zwłaszcza
nowi włodarze – Marta Cytryń-
ska z Jasieńca, Dariusz Gwiazda
z Grójca, Waldemar Kopczyński z
Goszczyna i Mirosław Jakubczak
z Błędowa.
Dominik Górecki
WIGILIAW
OSP ZALESIE
15 grudnia podczas opłatko-
wego spotkania strażaków z
Ochotniczej Straży Pożarnej
w Zalesiu przekazano zabyt-
kowy obraz autorstwa Bo-
lesława Denisa z1992 roku,
przedstawiający zabytkową
dzwonnicę przy kościele św.
Mikołaja w Grójcu. Straża-
cy wylicytowali dzieło pod-
czas zbiórki charytatywnej
dla chorej na stwardnienie
rozsiane, 27-letniej Marze-
ny Sosnowskiej. Obraz zawi-
śnie w Urzędzie Gminy i Mia-
sta Grójec.
fot. Karolina Pawlicka
1,2,3,4 6,7,8,9,10,11,12,13,14,15,...16
Powered by FlippingBook