piątek, 19 kwiecień 2024
Tarcza potrzebna też samorządom

Epidemia koronawirusa mocno wyhamowuje polską gospodarkę. Problemy finansowe dotknęły albo za chwilę dotkną wielu przedsiębiorców. Mocno oberwą też samorządy, które są niezwykle uzależnione od kondycji ekonomicznej budżetu państwa, firm oraz mieszkańców.


Mimo że petenci nie mogą, tak jak zazwyczaj, chodzić swobodnie po Urzędzie Gminy i Miasta czy Starostwie Powiatowym i załatwiać swoich spraw osobiście, to samorządy działają. Interesanci kontaktują się z urzędnikami telefonicznie lub za pomocą e-maili. Wciąż wydawane są decyzje i zaświadczenia. Trwa procedowanie wniosków i przygotowywanie projektów. Nie przerwano wypłacana zasiłków i innych świadczeń typu 500+. Machina administracyjna, choć wolno i z pewnymi trudnościami, to jednak porusza się do przodu.


W obliczu zagrożenia samorządy nie porzucają swoich planów inwestycyjnych. Już rozpoczęte budowy trwają. Mało tego, ogłaszane są nowe przetargi. W ostatnich dniach Urząd Gminy i Miasta Grójec rozpoczął poszukiwania firm, które zajmą się remontami chodników oraz przebudową ul. Batalionów Chłopskich. Rozmawiając z samorządowcami, da się jednak odczuć niepokój o przyszłość. Obawy są uzasadnione.


Jak pomóc firmom?
Jak wspomnieliśmy, koronawirus mocno uderza w przedsiębiorców. Wielu z nich ogranicza lub zawiesza swoją działalność. Niejeden, by przetrwać, będzie musiał obniżyć pensje pracownikom, wysłać ich na bezpłatne urlopy albo nawet zwolnić. Inny sposób na obniżenie kosztów polega na zwróceniu się o pomoc do gmin. A te mają kilka możliwości, by pomóc firmom.
Głównym narzędziem pomocy finansowej, jakie posiada miasto, jest umorzenie, odroczenie bądź rozłożenie na raty podatków lokalnych: od nieruchomości, transportowego, rolnego, leśnego i opłaty targowej. Samorząd może również obniżyć czynsz najemcom gminnych lokali. Jeżeli stan wyjątkowy potrwa dłużej, należy spodziewać się licznych próśb od przedsiębiorców (w tym sadowników) o zastosowanie wobec nich możliwych ulg. O tym, jaka będą odpowiedzi na takie wnioski, zdecyduje burmistrz.
Pierwsze, choć na razie stosunkowo niewielkie, skutki finansowe gmina Grójec już odczuwa. Burmistrz Dariusz Gwiazda podjął bowiem decyzję, by nie pobierać opłat za parkowanie w centrum miasta. Ponadto, zamknięto targowisko, a więc nie ma wpływów z tytułu opłaty targowej.


Drugi koniec kija
Zgodnie ze starym porzekadłem, każdy kij ma dwa końce. Umorzenie firmie na przykład podatku od nieruchomości równa się bowiem mniejszej ilości pieniędzy w kasie samorządu. Trzeba sobie jednak zdawać sprawę z tego, że burmistrz nie może zwalniać z obowiązku zapłaty daniny w nieskończoność, ponieważ w pewnej chwili może się okazać, że w budżecie miasta brakuje pieniędzy na podstawowe sprawy. Dlatego też niezwykle istotne będzie zachowanie równowagi pomiędzy udzielaniem pomocy a stanem gminnej kasy.  


Tarcza dla samorządów
Niedawno polski rząd ogłosił założenia tarczy antykryzysowej, która ma być ochroną przed skutkami finansowymi epidemii. Składa się ona z 5 filarów: bezpieczeństwa pracowników, finansowania przedsiębiorców, ochrony zdrowia, wzmocnienia systemu finansowego i programu inwestycji publicznych.
Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku, w rozmowie z Portalem Samorządowym zwraca uwagę na to, że w pakiecie oferowanym przez rząd brakuje rozwiązań dla samorządów. – Miastom spadną dochody z dziesiątków tytułów. Chodzi o podatki CIT, PIT, opłaty skarbowe, opłaty ze stref płatnego parkowania, z ograniczeń w funkcjonowaniu komunikacji publicznej – stwierdził Truskolaski.
Prezydenta Truskolaskiego nie przekonuje nawet program inwestycji publicznych. – To jest tylko zapowiedź funduszu inwestycyjnego a my nie przeżyjemy, jeśli chodzi o sprawy bieżące. Z punktu widzenia samorządów, tarczę antykryzysową należy ocenić jednoznacznie negatywnie – zaznaczył w wypowiedzi dla Portalu Samorządowego.


Skoro już jesteśmy przy inwestycjach, wspomnijmy, że gminy, budując drogi, chodniki czy modernizując kanalizację, korzystają z różnego rodzaju dofinansowań. W sytuacji, gdzie gros pieniędzy rząd i inne instytucje publiczne przeznaczają na walkę z koronawirusem, możemy się spodziewać, że pula środków dotacyjnych będzie mniejsza niż zazwyczaj. O ile? To zależy od tego, jak długo potrwa kryzys. Niewątpliwie tarcza antykryzysowa dla samorządów jest nie tylko potrzebna, ale i niezbędna. I nie chodzi tu o prosperitę, ale o to, by tu, w Grójcu, w Goszczynie czy w jakiejkolwiek innej gminie, nie zawaliło się wszystko na głowę.

Dominik Górecki